poniedziałek, 14 lutego 2011

Dobre dobrego początki :)

Ha! Nawet ruda doczekała się bloga! :) Decyzja zapadła szybko i niespodziewanie...ale jest! Piękny, błyszczący, pachnący i świeżutki blog! :) Do tego jakże ważnego kroku zainspirowały mnie zmiany, które pojawiają się w moim życiu, podróże i ludzie, którzy mi w tym wszystkim towarzyszą, Pszczółka Maja (ktora gdzies tam na krancach swiata sobie lata)...no i oczywiście Barcelona..miasto, ktore juz na zawsze zagoscilo w moim serduchu, a o ktorym nie pisalam i teraz żałuje bo bylo o czym pisac :) Miłego czytania życzę...o ile ktoś tu zajrzy w ogóle  język2  nie wiem jeszcze czy mam w sobie tyle determinacji zeby robic to na bierzaco...ale sprobuje. Probowac zawsze warto :P

1 komentarz:

  1. Pszczółka Cię wspiera i nie może się doczekać kiedy będzie czytać o Twoich zwariowanych przygodach! :)
    Tym bardziej, że sama za 3 tygodnie będzie już w domu...

    OdpowiedzUsuń